Tyle was tu weszło ! :D

środa, 16 stycznia 2013

CZ. 21


"Miłości jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia, że jesteś szczęśliwy"
                                                                                                                              ~Zayn Malik  
Po szkole
Lekcje w nowej szkole minęły mi bardzo szybko, klasę miałam nie liczną, było w niej zaledwie 16 osób- 8 chłopców i 8 dziewczyn. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu do klasy chodziłam z Zaynem. W klasie były bardzo miłe osoby, od razu zaczęły mnie zagadywać i szybko zaadoptowałam się w klasie. Gdy wyszłam ze szkoły zobaczyłam motor Nialla, ale nigdzie go nie było, więc postanowiłam na niego zaczekać.
-Długo czekasz ?- dobiegł mnie głos za plecami, ile czasu mogło minąć. 5,10 minut ?
-Nie, chwilę. Jedziemy ?- zapytałam pogodnie.
-Może wstąpimy jeszcze do Nados coś zjeść ?- zapytał, a ja oczywiście się zgodziłam.
W Nados
Nie byłam głodna, więc nic nie wzięłam, a Niall wziął tyle jedzenia, że za dużo by wymieniać, dość szybko nawiązaliśmy rozmowę.
- A jak tobie minął dzień?- zapytałam w końcu, ostatnio Niall zrobił się jakiś dziwny, jakby coś ukrywał.
-Nudy- powiedział. Nagle do knajpki weszłam głośna grupa czterech chłopaków.
-Cześć Niall- powiedział chłopak w kręconych włosach.
-Siema, to jest moja dziewczyna, Julia, Harry, Louis, Liam i Zayn- powiedział i pokazywał ręką następujących chłopaków- Harry, Louis, Liam, Zayn, moja dziewczyna Julia.
-Siema- przywitałam się. Chłopcy błyskawicznie się do nas dosiedli, zaczęłam się zastanawiać skąd Niall ich zna. Popołudnie w Nados minęło szybko, zanim się obejrzałam a dochodziła 20.
-Muszę spadać. Cześć- powiedziałam, pocałowałam Nialla w policzek i wyszłam.
Zadzwoniłam po taksówkę, która na szczęście przyjechała w pięć minut, na dworze nie było mrozu, ale nie lubiłam stać sama na zewnątrz. Do celu dojechaliśmy równie szybko.
-Ile płacę ?- zapytałam i sięgnęłam do portfela.
-10 - powiedział chłopak, szybko wyjęłam banknot z portfela i zapłaciłam. Błyskawicznie, niemal wyskoczyłam z taksówki, strasznie zaczęła boleć mnie głowa, to zdarzało się coraz częściej od czasu wypadku, nagle zaczął dzwonić telefon, spojrzałam na wyświetlacz- „Harry”. Odebrałam.
-Miłe było to spotkanie, w Nados, nie ?- zaczął rozmowę.
-----
Witajcie ! wybaczcie, że tak późno dodaję, ale mam ostatnio totalnego laga życiowego, tyle śmierci w tak krótkim czasie. 
See you soon
J. xx

2 komentarze: